niedziela, 14 lutego 2016

Ada Rusowicz - Najwieksze przeboje



PNCD 081 z 1992 roku

Tekst z okładki:

Trudno zrozumieć, dlaczego dopiero teraz — kilkanaście miesięcy po tragicznej śmierci ADRIANY
RUSOWICZ — ukazuje się jej pierwszy krążek CD. pierwszy ..własny" dysk piosenkarki, obdarzonej wyjątkowym talentem, zaliczanej do najciekawszych wokalistek polskich minionego trzydziestolecia. Może dlatego, że nigdy nie zabiegała o popularność, nie pozowała na gwiazdę i nie rozpychała się łokciami w drodze do sławy. A może dlatego, że była zdyscyplinowana i lojalna wobec zespołu (Niebiesko-Czarni), którego działalność zakładała równorzędne partnerstwo wszystkich wykonawców (Korda także nie nagrał wtedy „własnej" płyty).

Na początku lat sześćdziesiątych, będąc jeszcze nastolatką, należała do grupy młodych buntowników,
którzy w wyjątkowo niesprzyjających warunkach podjęli próbę wyprowadzenia polskiej muzyki i piosenki z prowincjonalnego zaścianka i wprowadzenia jej na szeroki świat. Należenie do tego grona wymagało odwagi. Narodziny ..Mocnego Uderzenia" w Polsce (bo tak nazywaliśmy rocknrolla w latach, gdy słowo to było u nas jeszcze na indeksie), a szerzej: narodziny „kultury w stylu blue jeans" były częścią procesu tworzenia się nowych faktów kulturowych, zwyczajów i konwencji. Nowa muzyka drażniła i prowokowała, ale to właśnie ona wzywała do obalenia obowiązujących w tym czasie obyczajów i nosiła znamię rockowego buntu...
Z głębokich zakamarków wspomnień, sięgających roku 1963, wydobywam dziś obraz młodej, przystojnej dziewczyny, o wyrazistych oczach, pogodnym usposobieniu i przejmującym głosie. Urodzona 8 września 1944 r w Wilnie, odkryta przez Czesława Niemena (kompozytora jej wczesnych przebojów), debiutowała w grupie Niebieskie Pończochy towarzysząc Niemenowi w jego pierwszych nagraniach. Wkrótce była solistką Niebiesko-Czarnych, a niebawem — na przełomie lat 60 i 70-tych — pierwszą damą „Mocnego Uderzenia" w Polsce.
Współpraca z zespołem, któremu była wierna do chwili jego rozwiązania w roku 1975. zaowocowała
serią przebojów. Imponowała wszechstronnością: z powodzeniem śpiewała piosenki komunikatywne i łatwe w odbiorze, przeboje z repertuaru Arethy Franklin i Janis Joplin. ale także ambitne songi, jak te z rock-opery ..Naga", utrwalone na nagraniach N-C w roku 1972.
Na płycie Adriany umieszczono nie tylko piosenki, które cieszyły się największą popularnością, ale także utwory mniej znane, nagrane dla potrzeb radia, a więc tym bardziej zasługujące na uwagę.
Prorokował kiedyś dawny kolega Ady. Krzysztof Klenczon [N-C, CG, Trzy Korony), nim tragiczny wypadek na ulicach Chicago nie zgasił jego zadziornego życia: „Nie przejdziemy do historii"... Nie miał racji. Ten śmieszny, zwariowany czas fruwających marynarek, wpadających w ucho melodii i naiwnych (choć nie zawsze) tekstów, nie przeminął bez echa. Stał się cząstką kultury, utrwalił się na tyle w świadomości tamtego pokolenia. Ze nawet po bez mała 30 latach potrafił wy wołać emocje. Potwierdziły to dwa wzruszające spotkania „dinozaurów mocnego uderzenia" w sopockiej Operze Leśnej w latach 1986 i 1987. Uczestniczyła w nich również Adriana Rusowicz, udowadniając, że powroty są możliwe, jeżeli artysta ma prawdziwy talent.
Finałowa piosenka kończąca pożegnalny występ Ady i Wojtka Kordy w Sopocie, a zarazem piosenka, którą zamykamy naszą płytę, nosi tytuł „MOGŁO BYĆ INACZEJ". To urokliwa kompozycja Beatlesów „Let it Be", tyle, że z polskim tekstem Ady i Wojtka, dostosowanym do pożegnalnego koncertu. To Ada wymyśliła tytuł i słowa refrenu ostatniej, śpiewanej przez siebie w życiu, utrwalonej na taśmie piosenki — „Mogło być inaczej"...
Mogło... ale los dopisał inny refren. 1 stycznia 1991 r., rozpędzony Fiat UNO TURBO GTI obalił trzy stalowe słupki, dzielące ulicę Dąbrowskiego w Poznaniu na dwa pasma, uderzył w betonową podstawę latarni i roztrzaskał się na drzewie. Spośród czterech osób jadących samochodem jedna zginęła na miejscu, dwie zmarły w szpitalu i tylko Wojtek Korda, siedzący obok kierowcy, cudem uniknął śmierci. Kierowca Fiata i Adriana Rusowicz zmarli nie odzyskując przytomności.
FRANCISZEK WALICKI


Lista utworów:
01. Nie bądź na mnie taki zły
02. Mój pierwszy walc
03. Duży błąd
04. Hej, dziewczyno, hej
05. Nie lubię kłamać
06. Opuszczony dom
07. Za daleko mieszkasz miły
08. Nie pukaj do moich drzwi
09. Czekam na miłość
10. Hallo, jak się masz
11. Mogło być inaczej
12. Po to przyszedłeś na świat
13. Świniorz
14. Fatamorgana
15. Czekałam na ciebie tysiąc lat
16. Opowiesz nam Mały Boy
17. Tańcz wolna wyspo
18. Tu jest świat
19. Masz u mnie plus
20. Let It Be / Mogło być inaczej

Brak komentarzy: